FC Barcelona nie miała wcale zbyt łatwej przeprawy w 1/16 finału Pucharu Króla. Katalończycy wygrali 3:2 z 4-ligowym UD Barbastro, a trzecie trafienie zanotował Robert Lewandowski, który tym razem rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych. Do siatki trafił z rzutu karnego.
Barca męczyła się z Barbastro
Pierwsza połowa starcia z 4-ligowym rywalem przebiegała w całości pod dyktando FC Barcelony. Pomimo ogromnej przewagi, drużyna Xaviego Hernandeza tylko raz zdołała trafić do siatki. W 18. minucie po dograniu Rapnhinhii ze skrzydła piłkę do bramki skierował Fermin Lopez.
Sześć minut po wznowieniu gry było już 2:0 – tym razem Raphinha sam wpisał się na listę strzelców po dograniu od Hectora Forta. Nie mający nic do stracenia gospodarze ruszyli do ataków i zaczęli zaskakiwać Barcę. Pierwszą nagrodę otrzymali po godzinie gry, kiedy to z bliska do siatki trafił Adria De Mesa Garrido.
W 72. minucie na boisku pojawił się Robert Lewandowski, a kwadrans później cieszył się z gola. Arbiter podyktował jedenastkę dla Barcy, którą Polak bez problemu zamienił na gola. Mecz zakończył się wygraną Katalończyków 3:2, bowiem w doliczonym czasie gry, również z rzutu karnego, rozmiary porażki zniwelował Marc Prat.
UD Barbastro – FC Barcelona 2:3
0:1 Fermin Lopez 18′
0:2 Raphinha 51′
1:2 Adria De Mesa Garrido 60′
1:3 Robert Lewandowski [karny] 88′
2:3 Marc Prat [karny] 90+3′
FC Barcelona tym samym awansowała do 1/8 finału Pucharu Króla. Dla Roberta Lewandowskiego z kolei był to pierwszy gol od 10 grudnia, kiedy to trafił do siatki w przegranym 2:4 ligowym meczu z Gironą.
Robert Lewandowski z pierwszym golem w 2024 roku ⚽️ Barcelona ograła czwartoligowca w Pucharze Króla, ale styl…😶😶😶 pic.twitter.com/2gUmWPmBSY
— TVP SPORT (@sport_tvppl) January 8, 2024
Co z przyszłością Lewandowskiego w Barcelonie? Wszyscy zapominają o ważnym aspekcie