W finale Pucharu Króla mistrzowie Hiszpanii, czyli piłkarze FC Barcelona zmierzyli się z Sevilla FC. Faworytem spotkania w powszechnej opinii byli Katalończycy, ale zawodnicy Sevilli, niedawni zdobywcy Ligi Europy, też mieli wielką chrapkę na zdobycie cennego trofeum.
Po odegraniu hymnu obie ekipy rozpoczęły ten prestiżowy mecz, będący zwieńczeniem sezonu w Hiszpanii. Od początku meczu byliśmy świadkami ciekawego widowiska. Kevin Gameiro był aktywny w pierwszych minutach meczu, jednak w 5 minucie jego akcję w polu karnym Barcy zatrzymał Javier Mascherano. W 8 minucie doskonałą sytuację miał Luis Suarez, który uderzył z woleja metr od słupka bramki Sevilli po centrze Andresa Iniesty. Przewagę w posiadaniu piłki miała Barca, ale znakomicie w defensywie radziła sobie drużyna Grzegorza Krychowiaka, w związku z czym Leo Messi i spółka nie potrafili uderzyć celnie na bramkę strzeżoną przez Rico. W 37 minucie Barcelona doznała poważnego osłabienia. Negatywnym bohaterem został Mascherano, który sfaulował przed polem karnym K. Gameiro, wychodzącego sam na sam z Marc-Andre ter Stegenem. Piłkarze „Dumy Katalonii” stanęli przed trudnym zadaniem gry w 10 przeciwko jedenastce rywali. Już po chwili golkiper Barcy był w opałach za sprawą Evera Banegi, który huknął tuż pod poprzeczkę z rzutu wolnego, ale ter Stegen skutecznie interweniował. Tuż przed końcem pierwszej połowy groźną sytuację stworzyli mistrzowie Hiszpanii, ale piłka po „główce” Gerarda Pique przeleciała tuż obok bramki. 0:0 do przerwy.
Trener Barcy Luis Enrique dokonał zmiany, aby uzupełnić lukę na stoperze po wykluczeniu Mascherano i w miejsce Ivana Rakitica desygnował do gry Francuza Mathieu. W 48 minucie byliśmy świadkami pomyłki sędziowskiej. Neymar dostał świetne podanie w pole karne od Iniesty, ale sędzia liniowy niesłusznie podniósł chorągiewkę wskazując na spalonego. Dwie minuty później mogło być 1:0 dla Sevilli, ale futbolówka po strzale Banegi z 20 metrów trafiła w słupek. W 53 minucie as Barcy, czyli Lionel Messi zderzył się w powietrznym pojedynku z Danielem Carrico, ale po chwili powrócił na murawę. Po chwili urazy mięśniowego nogi doznał jednak Urugwajczyk Suarez, który kulejąc opuścił plac gry a Barca straciła kolejne ważne ogniwo. Na boisku w jego miejsce pojawił się Brazylijczyk Rafinha. Tymczasem ataki Sevilli były coraz groźniejsze, ale na posterunku zawsze znajdowali się defensorzy z Katalonii, wśród których prym wiódł Pique. W 65 minucie bohaterem Sevilli mógł zostać Krychowiak, który dopadł do piłki na 17 metrze od bramki Barcy, ale został zablokowany. W kolejnych minutach coraz wyraźniejszą przewagę mieli Andaluzyjczycy, jednak ich strzały były skutecznie zatrzymywane przez obronę rywali. Piłkarze Barcy z kolei w 71 minucie meczu nie mieli nadal ani jednego celnego strzału w światło bramki Rico! Osłabieni mistrzowie zmuszeni byli bronić się na własnej połowie przed wściekłymi atakami przeciwników. Mecz stopniowo coraz bardziej zaostrzał się począwszy od 73 minuty, kiedy pierwszą żółtą kartkę w meczu ujrzał Adil Rami. W 76 minucie wreszcie celny strzał oddał Messi, ale nie sprawił on wielkiego trudu Rico. Podopieczni trenera Unai Emery’ego przeważali, jednakże nie mogli znaleźć skutecznej recepty na ter Stegena. W końcówce regulaminowego czasu gry zamiast goli mieliśmy wysyp żółtych kartoników i kolejną czerwoną kartkę, którą obejrzał w 92 minucie gracz Sevilli Banega. Siły wyrównane! Obie drużyny miały od tej chwili po 10 graczy na boisku. W doliczonym czasie gry Leo Messi mógł dać zwycięstwo swej drużynie, ale jego strzał pod poprzeczkę przerzucił na rzut rożny bramkarz Sevilli. Wynik meczu nie uległ już zmianie i po 90 minutach konieczna była dogrywka.
Tuż po wznowieniu gry żółtą kartkę obejrzał nasz rodak Krychowiak po faulu na Neymarze. Zmęczeni sezonem i dzisiejszym meczem piłkarze nie byli już w stanie forsować szybkiego tempa gry i na boisku niewiele się działo. Aż do 97 minuty! Wówczas prowadzenie dla Barcy uzyskał Jordi Alba. Rozochoceni Katalończycy ruszyli śmielej na bramkę rywali, ale Sergio Rico wybronił strzały Messiego, Pique oraz Daniego Alvesa. W przerwie trener Emery dokonał zmiany i wpuścił do gry kolejnego napastnika, czyli Fernando LLorente. W 110 minucie interwencji lekarskiej wymagał arbiter, który nabawił się urazu mięśnia. Zawodnicy Sevilli byli coraz bardziej bezradni a ich chaotyczne ataki skutecznie odpierali rywale. Wydawało się, że na boisku już nic więcej nie wydarzy się, jednak sędzia doliczył aż 4 minuty do rozegranych już 120. Po chwili żółtą kartkę zarobił Carrico. Defensor Sevilli nie mógł pogodzić się z tą decyzją, za protesty został upomniany drugim „żółtkiem” a w konsekwencji czerwoną kartką! Grającą w dziewiątkę ekipę Sevilli pogrążyli ostatecznie tuż przed końcowym gwizdkiem dwaj gwiazdorzy Barcelony: na 2:0 podwyższył Neymar, któremu asystował Lionel Messi. FC Barcelona zdobywcą Copa del Rey!!!
FC Barcelona – Sevilla FC 2:0 (0:0, 0:0)
Jordi Alba 97′, Neymar 120+2′
FC Barcelona: Marc Andre ter Stegen – Dani Alves, Gerard Pique, Javier Mascherano, Jordi Alba (120′ Sergi Roberto) – Ivan Rakitić (46′ Jeremy Mathieu), Sergio Busquets, Andres Iniesta – Lionel Messi, Luis Suarez, Neymar (57′ Rafinha)
Sevilla FC: Sergio Rico – Mariano (79′ Jewhen Konoplianka), Adil Rami, Daniel Carrico, Sergio Escudero – Grzegorz Krychowiak, Vicente Iborra (106′ Fernando Llorente) – Coke, Ever Banega, Vitolo – Kevin Gameiro