W zimowym oknie transferowym Bartłomiej Drągowski został wypożyczony ze Spezii Calcio do Panathinaikosu Ateny. Przeprowadzka z Włoch do Grecji zaczyna służyć polskiemu golkiperowi. Bramkarz zanotował trzeci mecz z rzędu bez straty gola. Tym razem jego drużyna pokonała w pierwszym półfinałowym meczu Pucharu Grecji PAOK Saloniki Tomasza Kędziory.
Złe dobrego początki. Drągowski chwalony przez Greków
Bartłomiej Drągowski niezbyt dobrze rozpoczął swoją przygodę w lidze greckiej. W pierwszych spotkaniach jednak nie błysnął. Polak na start przygody z Panathinaikosem Ateny wpuścił cztery gole w dwóch meczach ligowych Trener Fatih Terim nie zamierzał jednak odsuwać 26-latka po dwóch wpadkach i dał mu zagrać w kolejnych starciach.
Polak odwdzięczył się za zaufanie i w trzech ostatnich spotkaniach nie wpuścił nawet jednego gola. Najpierw Drągowski zachował czyste konto w ćwierćfinałowym meczu Pucharu Grecji z Atromitosem, następnie zatrzymał rywali w ligowym spotkaniu z Olympiakosem, a teraz świetnie spisał się w starciu z PAOK-iem Saloniki.
Pod ostatnich starciach pod adresem Polaka popłynęło wiele ciepłych komentarzy zarówno od dziennikarzy, jak i kibiców. Musi to cieszyć zarówno 26-latka, jak i selekcjonera reprezentacji Polski Michała Probierza, który może powołać Drągowskiego na marcowe zgrupowanie kadry narodowej.
Kolejny gigant chce Szymańskiego. Polak trafi do rewelacji tego sezonu?