Takiego meczu potrzebowała cała drużyna Bayernu Monachium. Bawarczycy nie potrafili wygrać dwóch ostatnich ligowych starć, lecz dzisiaj przełamali się w najlepszy możliwy sposób, gromiąc ekipę Werderu Brema aż 5:0 (2:0).
Festiwal strzelecki na Allianz-Arena rozpoczął w 9. minucie Thiago Alcântara. Minęło pół godziny gry, a na tablicy świetlnej widniał już wynik 2:0 dzięki celnemu strzałowi Thomasa Müllera. Reprezentant Niemiec trafił do siatki także po zmianie stron i gospodarze nie czuli już najmniejszego zagrożenia ze strony bremeńczyków, którzy stanowili tylko tło dla mistrzów Niemiec.
Gdy wydawało się, że skończy się na 3:0, do akcji wkroczył Lewandowski, zdobywając swoją 24. bramkę w tym sezonie Bundesligi, tym samym coraz pewniej krocząc po koronę króla strzelców. Dzieło zniszczenia zakończył ten, który rozpoczął dzisiejszego dnia strzelanie, czyli Thiago.
“Lewy” zanotował dzisiaj zaledwie niewiele ponad kwadrans – w 74. minucie zmieniając Müllera, jednak nie przeszkodziło mu to w zdobyciu kolejnej bramki.
Bayern ma na koncie 66 punktów i 8 “oczek” przewagi nad drugą Borussią Dortmund, która ma jednak o jeden mecz do rozegrania więcej.