W ostatniej kolejce angielskiej BPL, klub Wasilewskiego, Leicester City podejmował West Bromwich Albion.
Były Reprezentant Polski w końcu mógł zadebiutować w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii. Dotychczas wszystkie mecze popularny Wasyl przesiedział na ławce rezerwowych.
Obrońca angielskiego klubu nie będzie jednak dobrze wspominał tego występu. Jego Leicester przegrało 1:0 po samobójczym golu Cambiasso, a sam Polak może zostać zdyskwalifikowany na kilka najbliższych kolejek. Rozchodzi się o sytuację, gdy Wasilewski walczył o górną piłkę. Obrońca Leicster City wykonał wyraźny ruch łokciem w głowę rywala. Sędzia nie dopatrzył się przewinienia, lecz sprawą zajęła się już federacja. Dotychczas takie wykroczenia były karane dyskwalifikacją na 2-3 mecze.
Marcin Wasilewski nie zaprezentował się dobrze w swoim debiucie. Polak otrzymał słabe oceny od popularnych portali (6/10 Sky Sports, 2/5 Goal.com) i raczej nie zaskarbił sobie serca kibiców i trenera.