Dla, niektórych Polaków grających w zagranicznych ligach dzisiejszy dzień był udany. Mowa tu m.in. o Patryku Tuszyńskim, Arturze Borucu Czy Łukaszu Fabiańskim. Taego samego nie mogą powiedzieć gracze występujący w Jupiler League.
Rafał Wolski i Filip Starzyński, czyli nasi przedstawiciele w tych rozgrywkach przyglądali się poczynaniom kolegów z perspektywy ławki rezerwowej. Jedynym pozytywem jest fakt, że zespoły obydwu naszych rodaków wygrały swoje mecze.
KV Mechelen Rafała Wolskiego niespodziewanie pokonało lidera tabeli Gent 2:0. W pierwszej połowie pomiędzy tymi zespołami nie oglądaliśmy bramek, Gospodarze losy meczu rozstrzygnęli między 56 a 62 minutą. Bramki zdobyli Hanni i Matthys. Goście nie byli wstanie odpowiedzieć. Po tym meczu ekipa Polaka zajmuje 9. miejsce w tabeli. Ich rywale nadal są na pierwszym miejscu.
Lokeren Filipa Starzyńskiego pokonało na wyjeździe Waasland – Beveren 3:2. Po pierwszej połowie nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw, ponieważ to gospodarze prowadzili dwoma bramkami. Po przerwie jednak zespół Polaka pokazał, że nie ma rzeczy niemożliwych i w ciągu 16 minut wyszedł na prowadzenie! Strzelanie rozpoczął w 55. minucie Patosi a zakończył w 71. Jaja. W międzyczasie wyrównującą bramkę zdobył Overmeire. Lokeren zajmuje obecnie 8. miejsce w tabeli.