Jako pierwszy nabytek Zabrzan w letnim okienku transferowym został wczoraj oficjalnie zaprezentowany były już zawodnik Ruchu Chorzów, Michał Koj. Jak możemy przeczytać na oficjalnym fanpage’u klubu umowa obrońcy będzie obowiązywała do końca czerwca 2019 roku.
Michał Koj to 23-latek z Rudy Śląskiej, z bogatym CV w dorobku. Jako junior występował w drużynach Górnika Zabrze, Ruchu Chorzów i Panathinaikosu Ateny. Profesjonalną piłkę posmakował po raz pierwszy w Pogoni Szczecin, w której łącznie w czterech sezonach wystąpił tylko sześciokrotnie. Następnie wrócił do Chorzowa, gdzie wiodło mu się już zdecydowanie lepiej. Zaczął dostawać okazję do regularnej gry i z meczu na mecz nabierał coraz więcej doświadczenia. W ubiegłym sezonie najbardziej zapisać się mógł w pamięci kibiców jako “człowiek w kasku”. Podczas jednego z wrześniowych meczy niefortunnie starł się z zawodnikiem “Słoników” i następnego dnia trafił do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu. Od feralnego zdarzenia pauzował przez następne 136 dni, a po powrocie przez większość pozostałych kolejek musiał występować we wspomnianym już wcześniej hełmie.
Wychowanek drużyny z Roosevelta w minionym sezonie wystąpił w 17 spotkaniach i zdobył w nich jedną bramkę, dokładniej w meczu 37 kolejki, która dała remis w pojedynku z Górnikiem Łęczna, po którym oba zespoły pożegnały się z najwyższą klasą rozgrywkową.