We wtorek dowiemy się, które dwie pierwsze drużyny zagrają w półfinale Ligi Mistrzów. Real Madryt będzie bronił zaliczki w meczu z Chelsea sprzed tygodnia, a kluczową rolę może ponownie odegrać Karim Benzema, który goni Roberta Lewandowskiego w klasyfikacji strzelców LM.
Dziś rozpoczyna się faza rewanżowych meczów w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. We wtorkowy wieczór poznamy dwóch pierwszych półfinalistów tegorocznej edycji. Triumfator sprzed roku, a więc Real Madryt ma niezłą zaliczkę po pierwszym starciu sprzed tygodnia.
Real Madryt z zaliczką przed meczem z Chelsea
W ubiegłą środę ekipa Carlo Ancelottiego bez większego problemu wygrała przed własną publicznością 2:0. Gole dla „Królewskich” strzelali Karim Benzema i Marco Asensio, ale wynik mógłby być nieco inny, gdyby nie świetne interwencje obu bramkarzy.
Co ciekawe, to trzecia z rzędu rywalizacja obu ekip w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. W sezonie 2020/21 lepsi byli „The Blues”, którzy w dwumeczu wygrali 3:1, natomiast przed rokiem do półfinału awansował Real Madryt, który w szalonych okolicznościach wygrał dwumecz 5:4.
🤩 ALL OUT TO SECURE OUR SEMIS SPOT! 🤩
🆚 @ChelseaFC
🏟️ Stamford Bridge
🕰️ 21:00 CEST pic.twitter.com/cPSK9nHRoF— Real Madrid C.F. 🇬🇧🇺🇸 (@realmadriden) April 18, 2023
Benzema o krok od Lewandowskiego
Przed wtorkowym rewanżem wszystkie oczy będą skierowane w stronę Karima Benzemy. Francuski napastnik jest prawdziwym postrachem Chelsea – żaden inny piłkarz nie strzelił jej tylu goli w Lidze Mistrzów, co właśnie on. W pięciu poprzednich starciach 35-latek aż sześć razy wpisał się na listę strzelców.
Jednocześnie Francuz walczy o wskoczenie na podium w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii Ligi Mistrzów. Obecnie ma 90 trafień na koncie, o jedno mniej niż zajmujący na ten moment trzecie miejsce Robert Lewandowski.
Szokujące słowa Laporty o Realu Madryt. „Królewscy” szybko odpowiedzieli