Jak podają hiszpańskie media Tomasz Jodłowiec jest numerem 1 na liście życzeń spadkowicza Primera Division- Betisu Sevilla.
Informacje potwierdzają również włodarze hiszpańskiego klubu. Dotychczas miejsce w środku pola zajmował 24-letni Senegalczyk Alfred N’Diaye wypożyczony z angielskiego Sunderlandu. Jednak jaka się okazało po sezonie wyspiarze chcą odzyskać pomocnika i dalsze wypożyczenie nie wchodzi w grę.
W takiej sytuacji Betis musi sobie poszukać następcy N’Diaye, a numerem 1 jest właśnie reprezentant Polski. Gdyby Legii udało się awansować do IV rundy el. Champions League rozmów pewnie nawet by nie było, ale w sytuacji w jakiej jest mistrz Polski wszystko jest możliwe.
– To dla nas bardzo interesujący piłkarz, obserwujemy go od dłuższego czasu – powiedział „PS” dyrektor sportowy Betisu Alexis Trujillo. – On ma dobrą technikę, potrafi grać głową, a na boisku imponuje charakterem, ma wspaniałą osobowość – dodał.
Autor: Damian Wilary
Foto: Zimbio.com