Pogoń Szczecin bezbramkowo zremisowała u siebie z aktualnym liderem Lotto Ekstraklasy, Jagiellonią Białystok. Drużyna Michała Probierza nie potrafi wygrać w tym roku na wyjeździe.
Oba zespoły miały w tym sezonie tyle samo meczów bez porażki (po 18), ale to białostoczanie zasiadają na fotelu lidera. Portowcy z aż dwunastoma remisami zajmowali ósmą lokatę. Przed meczem Adam Frączczak i Sebastian Rudol zostali uhonorowani przez klub ze Szczecina za rozegranie odpowiednio dwustu i stu meczów w barwach Pogoni.
Oba zespoły bardzo niemrawo wchodziły w mecz. W 25. minucie po tym jak z piłką minął się Tomasik Frączczak dograł do Delewa, a Bułgar stojąc tuż przed Kelemenem minimalnie chybił. W 40. minucie Vassiljev świetnie wrzucił piłkę w pole karne wprost na głowę Sheridana, ale Irlandczyk nie trafił głową do bramki z kilku metrów. Jeszcze przed przerwą Jagiellonia musiała radzić sobie w dziesięciu. Łukasz Burliga kopnął w nogę rozpędzonego Gyurcso, a sędzia natychmiast pokazał czerwoną kartkę dla obrońcy gości.
Po przerwie tempo gry nie wzrastało. Grający w przewadze gospodarze nie potrafili wykorzystać sprzyjającej sytuacji, choć grali wyraźnie lepiej. Mieli przewagę w posiadaniu piłki, ale brakowało pomysłu na ofensywne akcje. Jedyny warty odnotowania strzał w 56. minucie oddał Vasilljev. Estończyk zdecydował się na próbę z dystansu, a Słowik obronił mocne uderzenie. W doliczonym czasie gry kibice zgromadzeni na stadionie w Szczecinie wybuchnęli radością po tym jak piłka trafiła do siatki gości, ale sędzia odgwizdał spalonego Frączczaka.
Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok 0:0
Pogoń: Słowik – Nunes (66. Matynia), Râpă, Rudol, Niepsuj (29. Tsintsadze, 78. Ciftci) – Delew, Rafał Murawski – Drygas, Gyurcsó, Frączczak – Matras.
Jagiellonia: Kelemen – Tomasik, Guti Tomelin, Runje, Burliga – Góralski, Grzyb – Černych, Vassiljev (88. Świderski), Frankowski – Sheridan (79. Romanczuk).