Piast Gliwice zremisował bezbramkowo z Wisłą Kraków w meczu 24. kolejki Lotto Ekstraklasy. Obie drużyny miały kilka szans na gole, a goście spotkanie to musieli kończyć w dziesiątkę po czerwonej kartce Zorana Arsenicia.
“Piastunki” po raz pierwszy mogli wyjść na prowadzenie w 23. minucie. Po ciekawej akcji prawą flanką interweniować nie musiał jednak nawet Michał Buchalik, ponieważ z interwencją wyręczył go Jakub Bartkowski.
Zdecydowanie więcej działo się po zmianie stron. W 57. minucie Jesús Imaz wpadł w pole karne, minął wychodzącego z bramki Jakuba Szmatułę i posłał piłkę do pustej bramki. W ostatniej chwili wślizgiem na rzut rożny wybił ją Jakub Czerwiński. Sześć minut później fatalnie spudłował Mateusz Szczepaniak, który mógł wykorzystać zamieszanie w polu karnym, a zamiast tego strzelił z kilku metrów wysoko nad poprzeczką.
Swojego strzeleckiego dorobku nie zdołał dziś powiększyć Carlitos. Hiszpański gwiazdor Wisły Kraków w 69. minucie uderzył na bramkę, jednak nie zaskoczył Jakuba Szmatuły. Nie minęło wiele czasu, a piłkę meczową na nodze miał obrońca Piasta, Uroš Korun. Słoweniec strzelił z woleja z linii piątego metra, lecz Michał Buchalik popisał się efektowną interwencją, która uchroniła “Białą Gwiazdę” przed utratą bramki. 29-latek ponownie musiał zaprezentować swoje umiejętności cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Tym razem pokonać go nie zdołał Tom Hateley, który spróbował strzału także w doliczonym czasie. Buchalik był dziś jednak nie do pokonania, a Wisła ostatnie minuty grała w osłabieniu. Za faul taktyczny tuż przed polem karnym z boiska wyleciał Zoran Arsenić.
Lotto Ekstraklasa – 24. kolejka
Piast Gliwice – Wisła Kraków 0:0