W drugim spotkaniu 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy zmierzyły się drużyny Śląska Wrocław oraz Podbeskidzia Bielsko-Biała. Mecz był dość istotny dla obu drużyn, bowiem w przypadku wygranej gości obie ekipy zrównałby się punktami w ligowej tabeli. Gospodarze przystępowali do meczu z nadzieją na odniesienie pierwszego w tym roku zwycięstwa. z kolei goście chcieli się zrehabilitować za pucharową porażkę z Legią Warszawa odniesioną w środku tygodnia.
W pierwszych minutach spotkania obie drużyny grały dość zachowawczo. zarówno po stronie gospodarzy, jak i gości brakowało składnych akcji. W kolejnych minutach inicjatywę bardziej starali się przejąć podopieczni Tadeusza Pawłowskiego, ale brakowało im precyzji w wyprowadzanych atakach. Najlepszą sytuację dla gospodarzy miał w 31. minucie Pich. Niestety dla kibiców Ślaska w sytuacji sam na sam z bramkarzem “Górali” trafił wprost w Zajaca. Pod koniec pierwszej połowy gra w środku pola zaostrzyła się i sędzia Gil był zmuszony pokazać 3 żółte kartki w odstępie kilku minut. Do przerwy Śląsk remisował z Podbeskidziem 0-0.
Po przerwie do ataku ruszył Śląsk. W 50. minucie miało miejsce spore zamieszanie pod polem karnym Podbeskidzia. Gospodarze próbowali kilka razy uderzać na bramkę Zajaca, ale za każdym razem piłka była blokowana przez podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego. Podbeskidzie w drugiej części meczu starało się sporadycznie wyprowadzać kontry, bądź też szukać stałych fragmentów gry, po których można byłoby dośrodkować w pole karne. Trenerzy obu zespołów próbowali poprzez zmiany ofensywnych zawodników poprawić grę w ataku, jednakże nie przyniosło to oczekiwanego efektu. W ostatnich minutach meczu za drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną z boiska zejść musiał zawodnik gospodarzy Milos Lacny. Śląsk grający w osłabieniu nie był już w stanie zdobyć zwycięskiej bramki. Z kolei goście skupili się głównie na utrzymaniu cennego dla nich remisu. Ostatecznie po niezbyt ciekawym widowisku mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Śląsk Wrocław 0-0 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Śląsk: 33. Mariusz Pawełek – 23. Paweł Zieliński, 3. Piotr Celeban, 17. Mariusz Pawelec, 12. Dudu Paraíba – 28. Flávio Paixao, 4. Tom Hateley, 6. Tomasz Hołota, 29. Peter Grajciar (71, 5. Krzysztof Danielewicz), 10. Róbert Pich (76, 15. Miloš Lačný) – 19. Marco Paixao.
Podbeskidzie: 1. Richard Zajac – 21. Tomasz Górkiewicz, 16. Pavol Staňo, 26. Bartłomiej Konieczny, 30. Piotr Tomasik – 10. Marek Sokołowski, 27. Adam Deja, 7. Maciej Iwański, 18. Bartosz Śpiączka (71, 23. Róbert Demjan), 14. Damian Chmiel (87, 8. Piotr Malinowski) – 77. Maciej Korzym (62, 15. Krzysztof Chrapek).
żółte kartki: Pawelec, Flávio Paixao, Hateley, Lačný – Górkiewicz, Konieczny, Sokołowski.
czerwona kartka: Miloš Lačný (87. minuta, Śląsk, za drugą żółtą).
sędziował: Paweł Gil (Lublin).