Edin Dzeko dopiero co został nowym napastnik tureckiego klubu Fenerbahce, a już musiał odmówić swojej drużynie wyjazdu do Rosji. Bośniacki piłkarz nie chce brać udziału w spotkaniach towarzyskich, które jego zespół będzie rozgrywał w Petersburgu. O całej sprawie poinformował turecki Fotospor.
Edin Dzeko nie chce lecieć z klubem do Petersburga
Turniej PARI Premier Cup w Sankt Petersburgu potrwa od 1 do 15 lipca. Wezmą w nim udział tureckie Fenerbahce Stambuł, azerbejdżański Neftczi Baku, rosyjski Zenit Sankt Petersburg oraz serbska Crvena Zvezda Belgrad. Włodarze poszczególnych klubów napotkali jednak opór ze strony niektórych zawodników, którzy odmówili udziału w całym przedsięwzięciu.
W tej grupie znalazł się Edin Dżeko, który jeszcze niedawno grał w finale Ligi Mistrzów. Bośniacki zawodnik, który zaraz po tym został ogłoszonym nowym zawodnikiem tureckiego Fenerbahce, nie chce brać ze swoją drużyną udziału w rosyjskim turnieju. Napastnik miał zakomunikować włodarzom klubu, że odmawia wyjazdu do Petersburga.
To nie pierwsza sytuacja, kiedy to Dżeko odmawia występy przeciwko rosyjskim piłkarzom. W listopadzie reprezentacja Bośni i Hercegowiny miała rozegrać towarzyski mecz z reprezentacją Rosji w Sankt Petersburgu. Dżeko, który jest kapitanem swojej kadry narodowej, poparł pomysł odwołania tego spotkania. Ostatecznie do starcia nie doszło.
New Fenerbahce signing Edin Dzeko is allegedly refusing to travel to st petersburg for a friendly tournament put on by zenit where Fenerbahce & Crvena Zvezda are expected to take part https://t.co/tGlwwRo14h
— Zorya Londonsk (@ZoryaLondonsk) June 27, 2023
– Jestem przeciwny rozgrywaniu tego meczu! Jestem zawsze i tylko za pokojem. Federacja zna moje zdanie! Niestety, to nie ja decyduję, z kim zagra Bośnia i Hercegowina, ale moje stanowisko jest znane. Jestem przeciwny rozgrywania tego meczu, gdy cierpią niewinni ludzie. Solidaryzuję się z narodem ukraińskim w tych trudnych czasach – mówił w listopadzie napastnik Fenerbahce.
Reprezentacja Polski w listopadzie zagra mecz towarzyski. PZPN potwierdza rywala