Młody piłkarz Legii, Krystian Bielik podczas przerwy świątecznej będzie musiał podjąć chyba najważniejsza decyzję w swojej karierze. Pozostać w Legii czy przejść do Arsenalu.
Bielik w środę i czwartek przebywał w Londynie na zaproszenie działaczy Arsenalu. Pomocnik oglądał m.in ośrodek szkoleniowy i spotkał się ze sztabem szkoleniowym.
Wbrew przekazom brytyjskiej prasy, transfer nie jest jeszcze przesądzony. Według doniesień londyńskich bukowców Polak miał przejść za 1,6 mln funtów. Te plotki bardzo szybko zdementował Dariusz Mioduski.
Działacze stołecznego klubu namawiają Bielika i jego rodziców, aby pozostał w Warszawie.
A Arsenalu Polak miałby trenował z pierwszym zespołem a obiecał mu to sam Arsene Wenger.