Jakub Błaszczykowski wystąpił w programie “Fakty po Faktach” w stacji TVN24 i wypowiedział się na temat gry na Mistrzostwach Świata, które jak przyznał były jego wielkim marzeniem. “Najważniejsze jest zdrowie” – powiedział 95-krotny reprezentant Polski.
31-letni zawodnik Wolfsburga to jeden z najlepszych zawodników w historii kadry Polski. Zadebiutował w niej w marcu 2006 roku, ale mundial w Rosji będzie jego pierwszym występie na światowym czempionacie, gdyż na Mistrzostwa Świata w Niemczech (2006 rok) powołania nie dostał. W kadrze rozegrał już 95 spotkań i już wkrótce może stać się rekordzistą pod względem występów w kadrze (najwięcej Michał Żewłakow – 102 spotkania).
“To cały czas jest marzenie. Nie zapominam o tym, że jeszcze nie miałem przyjemności zagrać na mundialu. Dla każdego to jedno z marzeń. Dla mnie było to jedno z większych. Życie nauczyło mnie jednak pokory. Do mistrzostw zostało jeszcze pół roku i w tym czasie w życiu piłkarza może się wiele wydarzyć. Podchodzę do tego cierpliwie i żyję tym, co jest teraz” – powiedział Jakub Błaszczykowski.
Co ciekawe, “Kuba” przyznał, że po mundialu nie zamierza skończyć kariery reprezentacyjnej (choć w mediach przez pewien czas dużo się o tym mówiło). “Nie zrezygnuję z reprezentacji. Zdaję sobie sprawę z tego, że mam swoje lata, ale z marzeń się nie rezygnuje. Kiedyś przyjdzie taki moment, że będę za słaby, ale sam nie zrezygnuję z reprezentacji, bo to dla mnie zbyt ważne. Podchodzę do tego z pokorą, ale sam świadomie takiej decyzji nie podejmę” – powiedział zawodnik Wolfsburga.