Podpora defensywy szkockiego Heart of Midlothian, a zarazem kapitan beniaminka – Błażej Augustyn już na początku drugiej połowy starcia z Ross County dostał czerwoną kartkę. Jego klubowi koledzy poradzili sobie jednak nawet grając w osłabieniu. Zachowali czyste konto, a mecz zakończył się wynikiem 2:0 (1:0).
Augustyn, który grając jeszcze nie tak dawno w Górniku Zabrze nie pokazywał pełni swoich umiejętności, od początku szkockich rozgrywek jest w klubie bardzo ceniony. Wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie, a niedawno otrzymał także opaskę kapitańską. Hearts są natomiast rewelacją ligi, zajmując po 12 kolejkach trzecie miejsce w tabeli.
Polak wyprowadził dziś na murawę swoich kolegów, rozpoczynając w pierwszym składzie. Po kwadransie gry Callum Paterson dał gospodarzom prowadzenie. W 48. minucie Augustyn za wszelką cenę chciał powstrzymać rozpędzonego rywala i uciekł się do faulu taktycznego. Arbiter był w te sytuacji zobowiązany do pokazanie naszemu rodakowi czerwonej kartki. Grający w dziesięciu piłkarze beniaminka poradzili sobie świetnie, wbijając rywalowi – który jest ich sąsiadem w tabeli – drugiego gola. W 67. minucie trzecie trafienie w tym sezonie zanotował Osman Sow, zapewniając klubowi z Edynburga spokój w ostatnich minutach spotkania, a co za tym idzie, komplet punktów.
Scottish Premiership – 12. kolejka
Heart of Midlothian – Ross County 2:0 (1:0)
Paterson 15, Sow 67
Sędzia: Alan Muir
Widzów: 16 264
Żółte kartki: Rossi, Juanma – Robertson, Foster, Davies
Czerwona kartka: Augustyn 48 (Heart)