Bruk-Bet Termalica Nieciecza wypunktowała Cracovię w pierwszej połowie i wygrała 3:2 w meczu drugiej kolejki LOTTO Ekstraklasy. Podczas meczu kontuzji doznał bramkarz gospodarzy Dariusz Trela i został przewieziony do szpitala.
Gospodarze pokazali, że umieją grać z drużyną Pasów. W ubiegłym sezonie w Krakowie pokonali ich 3:2, a u siebie zremisowali 1:1. Oba zespoły dobrze rozpoczęły sezon zwyciężając swoje inauguracyjne mecze. Rywalizacja klubu z Niecieczy i Krakowa uznawana jest za małe derby Małopolski.
Chaotyczna gra obu zespołów w pierwszych minutach nie zapowiadała wielkiego widowiska. Wydawało się, że mecz zostanie zdominowany nieciekawą dla kibiców walką w środku pola. Z błędu dość szybko wyprowadziła nas ofensywa gospodarzy. Już w 13. minucie Gutkovskis dał prowadzenie Termalice. Wcześniej uderzał Babiarz, a piłka po rykoszecie trafiła do Łotysza, który stanął sam na sam przed Sandomierskim i z łatwością trafił do bramki. Gol nie powinien zostać jednak uznany. Sędzia nie zauważył bowiem, że młody napastnik był na pozycji spalonej. 8 minut później było już 2:0. Po dośrodkowaniu w pole karne Cracovii Sandomierski minął się z piłką, a Osyra z linii końcowej dośrodkował do Kupczaka, który trafił do pustej bramki.
Worek z bramkami rozwiązał się na dobre. Cracovia nie zamierzała się poddawać i strzeliła kontaktową bramkę. Budziński zdecydował się na mocne uderzenie z dystansu, które obronił Trela, ale wypuścił piłkę przed siebie a Jendrisek dobił ją wprost do siatki. Termalicę na chwilę opuściło szczęście. Chwilę po stracie bramki kontuzji doznał Trela i musiał zostać zmieniony przez byłego bramkarza Pasów Krzysztofa Pilarza. Po dziesięciu minutach wszystko jednak wróciło na swoje tory. Świetnym uderzeniem popisał się Gutkovskis, ale Sandomierski był na posterunku. Nie miał jednak nic do powiedzenia w kolejnej akcji, kiedy to po dośrodkowaniu Guby piłkę do własnej bramki skierował Litauszki.
Gospodarze mieli po przerwie swoje okazje do dobicia rywala. Kędzior uderzał w 52. minucie z ostrego kąta, ale bramkarz Cracovii wybił piłkę nogą. Goście zaczęli grać agresywniej starając się nie odpuszczać rywalowi w ofensywie. Najbliżej kontaktowej bramki był Jendrisek, ale jego główka wylądowała na poprzeczce. Głową uderzał również Covilo po dośrodkowaniu Kapustki. Uderzenie to jednak przeszło obok słupka. W 88. minucie Stefanik we własnym polu karnym sfaulował Wdowiaka, a Dąbrowski wykorzystał “11” ratując honor Pasów.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Cracovia Kraków 3:2 (3:1)
13′ Gutkovskis, 21′ Kupczak, 26′ Jendrisek, 37′ Litauszki (sam.), 89′ Dąbrowski (k.)
Bruk-Bet: Trela (30′ Pilarz) – Pleva, Osyra, Putivtsev, Fryc – Guba (58′ Stefanik), Kupczak, Jovanović, Babiarz – Kędziora (85′ Szarek) – Gutkovskis
Cracovia: Sandomierski – Wójcicki, Litauszki (78′ Wdowiak), Wołąkiewicz, Deleu – Dąbrowski, Covilo – Szczepaniak, Cetnarski (46′ Kapustka), Jendrisek (75′ Vestenicky)
Uratował honor Cracovii strzelając bramkę na 3:2?! I tak w du.. i tak.