Norweskie Bodø/Glimt będzie rywalem Lecha Poznań w walce o 1/8 finału piłkarskiej Ligi Konferencji Europy. Okazuje się, że zespół z północnej Europy podejdzie do starcia z Kolejorzem osłabiony, gdyż z zespołem zima rozstanie się kilku podstawowych zawodników, którym wygasają kontrakty.
Bodø/Glimt ma problemy z kontraktami oraz kontuzjami
Liga norweska rozgrywana jest w systemie wiosna – jesień. Oznacza to, że kontrakty z piłkarzami podpisywane są tam zazwyczaj tylko do końca roku kalendarzowego. Dlatego też zimą w składzie Bodø/Glimt dojdzie do kilku zmian. Z drużyną pożegna najprawdopodobniej pożegna się pięciu piłkarzy, którym kończą się kontrakty.
Klub wraz z końcem sezonu opuści islandzki obrońca Alfons Sampsted, który w tym sezonie zaliczył w samej lidze norweskiej aż 30 spotkań. To jednak dopiero początek problemów Bodø/Glimt. Drużyna w starciu z Lechem Poznań będą musieli poradzić sobie również bez Norwega tanzańskiego pochodzenia Amahla Pellegrino. Ten został w miniony sezonie królem strzelców (29 goli w 2022 roku). Innego klubu poszuka sobie również bramkarz Nikita Haikin.
– To jest problem Bodoe/Glimt, który proponuje piłkarzom zbyt krótkie kontrakty. Później po ich zakończeniu odchodzą bezpłatnie, a zagraniczne kluby są im w stanie zaproponować lepsze wynagrodzenia. W przyszłym sezonie zabraknie więc trzech zawodników, a wszystko wskazuje na to, że za rok odejdzie kolejnych pięciu – cytuje norweskie media portal “Polsat Sport”.
.@Glimt 🇳🇴 rywalem Lecha Poznań w 1/16 finału #UECL 🏆 pic.twitter.com/6tzKUGuGMB
— Mistrz Polski 🥇 (@LechPoznan) November 7, 2022
Dodatkowo problemy zdrowotne ma kapitan i środkowy pomocnik ustępującego mistrza Norwegii, czyli Ulrik Saltnes. We wtorek 15 listopada zawodnik uda się do Manchesteru, gdzie przejdzie operacje stawu biodrowego. 30-latka czeka długa przerwa i raczej nie wystąpi w starciu z Lechem Poznań. Dodatkowo klub mają opuścić pomocnicy Ola Solbakken czy Anders Konradsen.
Polscy kibice podbili Wiedeń! Nie starczyło miejsc na sektorze