Po sobotniej przegranej Legii Warszawa z Arką Gdynia 2:3 w ramach Superpucharu Polski Zbigniew Boniek w wymownym wpisie na Twitterze powrócił na własne podwórko prosto z mundialu w Rosji.
“Wczoraj powróciła nasza piłka. Nic mnie po dwóch miesiącach nie zaskoczyło; bluzgi te same, poziom ten sam, pretensje te same, winny porażki zawsze sędzia i trener. Jedyna różnica to piękne bramki. Dokąd idziemy? – skomentował w dość wymownych słowach Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Wczoraj powróciła nasza piłka.Nic mnie po 2 miesiącach nie zaskoczyło; bluzgi te same, poziom ten sam, pretensje te same, winny porażki zawsze sędzia i trener. Jedyna różnica to piękne bramki. Dokąd idziemy?………..
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) July 15, 2018
Oprócz poziomu, który według Prezesa się nie zmienił, wynik finału z udziałem Legii Warszawa także nie uległ zmianie. Mistrz Polski po raz kolejny nie zdołał pokonać przeciwnika w finale Superpucharu. Tym razem kolejny raz na wysokości zadania stanęli piłkarze Arki Gdynia, którzy zwyciężyli po golu w doliczonym czasie gry pierwszej połowy 3:2.