W 1/4 finału Pucharu Francji SCO Angers wygrało z Girondins Bordeaux, w barwach którego występuje Igor Lewczuk. Zespół polskiego defensora żegna się tym samym z rozgrywkami.
Spotkanie to zapowiadało się bardzo emocjonująco, bowiem w miniony weekend obie drużyny przegrały swoje mecze ligowe. Dzisiaj więc każda z nich chciała zrekompensować się swoim kibicom i awansować do półfinału krajowego pucharu. Początek zdecydowanie należał do zespołu gospodarzy, który odważnie wyszli do przodu, z lekka zaskakując swoich rywali. Już osiem minut po rozpoczęciu gry udało się im otworzyć wynik tej rywalizacji za sprawą Kevina Berigauda. Francuz bez problemu wpakował piłkę do siatki, wykorzystując dokładne dośrodkowanie na szósty metr od bramki autorstwa Nicolasa Pepe. Bordeaux natychmiast rzuciło się do odrabiania strat i równo dziewięć minut później dopięło swego. Younousse Sankhare wykorzystał nieporozumienie w szeregach rywali i w sytuacji sam na sam z bramkarzem się nie pomylił.
Angers na początku drugiej części spotkania miało kilka dogodnych sytuacji do tego, by ponownie znaleźć się na prowadzeniu. Świetnie dysponowany dzisiaj był jednak bramkarz gości, Cedric Carrasso. Mimo tego, w sześćdziesiątej siódmej minucie gry zmuszony był uznać wyższość Cheikha N’Doye, który popisał się bardzo mocnym uderzeniem po ziemi sprzed pola karnego. Zawiodła kompletnie zagubiona defensywa. Duet Lewczuk-Vukasin Jovanović w tej sytuacji zastawił nieudaną pułapkę ofsajdową. Wynik tego spotkania do końca już się nie zmienił, więc to piłkarze ze stadionu imienia Raymonda “Kopy” Kopaszewskiego dość niespodziewanie awansowali do półfinału Pucharu Francji.
SCO Angers 2:1 Girondins Bordeaux
8′ Berigaud, 67′ N’Doye – 18′ Sankhare