Borussia Dortmund po raz pierwszy w tym sezonie straciła punkty i tym samym zakończyła serie pięciu kolejnych zwycięstw. Piłkarze trenera Tuchela zaledwie zremisowali z Hoffenheim 1:1. Łukasz Piszczek całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.
Borussia do spotkania z Hoffenheim podchodziła po serii pięciu kolejnych zwycięstw, dlatego ciężko było przypuszczać, że i tym razem piłkarze lidera Bundesligi nie zainkasują kompletu punktów. Tym bardziej, że Hoffenheim jak do tej pory zdobyło zaledwie jeden punkt po remisie z beniaminkiem rozgrywek – Darmstadt.
Dortmundczycy, do czego nas już przyzwyczaili, prowadzili grę, byli częściej przy piłce, ale to oni jako pierwsi stracili bramkę. W 42.minucie Sebastian Rudy przepięknie wszedł w pełnym biegu w pole karne Borussi i silnym strzałem po ziemi w długi róg wpakował piłkę do siatki. Odpowiedź gości nadeszła już w 55.minucie, kiedy to Mats Hummels zacentrował w pole karne do Mikhitaryana, ten delikatnie zgrał piłkę klatką piersiową do Aubameyanga, a Gabończykowi nie pozostało nic innego jak tylko doprowadzić do wyrównania. W dalszej części meczu żadna z drużyn nie miała już dogodnej sytuacji do strzelenia gola i mecz na Rhein-Neckar Arena zakończył się remisem 1:1.
Łukasz Piszczek cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.