W spotkaniach 10. kolejki niemieckiej Bundesligi pewne zwycięstwa odniosły drużyny Wolfsburga oraz Borussii Dortmund. W obu spotkaniach od pierwszej minuty zagrali reprezentanci Polski.
Spotkanie na Schwarzwald-Stadion nie miało wyraźnego faworyta. Obie ekipy mocno przeciętnie rozpoczęły ten sezon i spotkanie zapowiadało się na bardzo wyrównane. Od pierwszej minuty w ekipie „Wilków” zagrał Jakub Błaszczykowski. Z kolei w drużynie gospodarzy Łukasz Gikiewicz po raz kolejny zasiadł na ławce rezerwowych.
Pierwszą bramkę zobaczyliśmy dopiero w 41. minucie. Przyjezdnych na prowadzenie wyprowadził Mario Gomez. Początek drugiej części gry również należał do niemieckiego napastnika, kóry w 53. minucie podwyższył stan rywalizacji. Wynik spotkania w 86. minucie egzekfując rzut karny ustaliuł Ricardo Rodriguez.
Jakub Błaszczykowski przebywał na murawie do 75. minuty kiedy to został zmieniony przez Didaviego.
Freiburg 0:3 Wolfsburg
Zdecydowanym faworytem spotkania na Volksparkstadion była Borussia Dortmund. Podpieczni Tomasa Tuchela po zremisowaniu trzech spotkań z rzędu za wszelką cenę chcieli zgarnąć w końcu komplet punktów. Od pierwszej minuty w ekipie przyjezdnych zagrała Łukasz Piszczek, który tym razem został ustawiony na lewej obronie.
Wicemistrzów Niemiec już w 4. minucie wyprowadził na prowadzenie Pierre-Emerick Aubameyang. Gabończyk był dziś prawdziwym katem gospodarzy, bowiem strzelał jeszcze kolejno w 23, 27 i 48. minucie. Siedem minut po strzeleniu bramki na 4:0 odpowiedział Hamburger trafieniem Mullera. Na kolejnego gola trzeba było czekać do 76. minuty kiedy to gola na 5:1 zdobył Dembele. wynik spotkania w 81. minucie ustalił Muller.
Łukasz Piszczek zagrał pełne 90 minut. Polak spisywał się bardzo dobrze w defensywienie nie pozwalając na wiele rywalom.
Hamburger 2:5 BVB
