Spotkanie 20 serii. rozgrywek Bundesligi Hertha rozegrała wzmocniona już polskim napastnikiem- Krzysztofem Piątkiem. Półgodzinny debiut przypadł do gustu berlińskim fanom piłki nożnej, mimo bezbramkowej potyczki z Schalke.
Więcej z gry w tym spotkaniu mieli goście. Piłkarze z Gelsenkirchen częściej operowali piłką, ale w pierwszej połowie meczu nie przyniosło to korzyści. Po przerwie w 58. min. Raman w dobrej sytuacji próbował z ostrego kata pokonać miejscowego bramkarza, lecz Jarstein spisał się na medal. W 63. min. na placu gry pojawił się Krzysztof Piątek, a debiut polskiego napastnika zdynamizował ofensywne poczynania miejscowych. Reprezentant biało-czerwonych w przeciągu kilku minut doszedł do dwóch pozycji strzałowych, jednak najpierw strzał noga został zablokowane, a w 74. min. uderzenie głowa przeleciało obok słupka. Zawodnicy Schalke musieli zachować czujność w stosunku do walecznego Polaka. Zawodnicy Herthy zagrozili dwukrotnie bramce zespołu z Gelsenkirchen. W 75. min. Maier strzałem zza pola karnego nie zmieścił piłki w prawym okienku bramki strzeżonej przez Nübel, zaś w doliczonym czasie gry niecelne uderzenie miał Mittelstädt. Także goście nie mieli dzisiejszego wieczoru najlepiej ustawionych celowników. 5 minut Gregoritsch nie trafił w krótki róg bramki Herthy i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Kibice gospodarzy ten punkt przyjęli z ulgą, natomiast występ Piątka dał już konkretne nadzieje na lepsze kolejne spotkania w wykonaniu Herthy.
HERTHA 0:0 FC SCHALKE
Hertha Berlin: Jarstein – Klünter, Boyata, Torunarigha, Mittelstädt – Ascacibar – M. Wolf (63. K. Piątek), Skjelbred , Grujić (63. Maier), Dilrosun – Lukebakio.
FC Schalke 04 Gelsenkirchen: Nübel – D. Caligiuri, Kabak, Nastasić, Oczipka – McKennie (90. Todibo), Mascarell , Serdar (77. Schöpf) – Harít – Gregoritsch, Raman (90+2. Matondo).
