Przed nami wspaniale zapowiadający się dwumecz Lech Poznań – AFC Fiorentina. Starcie, które najpierw zagości na stadionie przy ulicy Bułgarskiej, wzbudza we Włoszech wiele obaw dotyczących zachowania polskich kibiców. W związku z tym fani Kolejorza napisali list do burmistrza Florencji. Ku zdziwieniu wielu Dario Nardella postanowił odpowiedzieć sympatykom Lecha.
Kibice listy piszą. Fani Lecha nie rozumieją włoskich obaw
Przed Kolejorzem długo wyczekiwany dwumecz 1/4 finału Ligi Konferencji Europy z Fiorentiną. Już 13 kwietnia oba zespoły zagrają na stadionie przy ulicy Bułgarskiej. Tydzień później polski zespół poleci do Włoch na rewanż. Tu zaczynają się jednak komplikacje. Władze Florencji przyznały, że obawiają się najazdu kibiców z Polski. Potwierdził to sam burmistrz miasta, czyli Dario Nardella.
– Jeszcze nie zdecydowaliśmy, jakie dokładnie środki podejmiemy. Będziemy monitorować liczbę przybywających osób. Najważniejsze nasze zadanie to nie dopuścić do wtargnięcia niebezpiecznych kibiców do zabytkowego centrum miasta. Na stadionie sytuacja będzie łatwiejsza do opanowania – powiedział Nardella.
W związku z tym Kibice Lecha Poznań, aby uspokoić włoskich kibiców, napisali specjalny do list otwarty zaadresowany do władz miasta. Podkreślono w nim, że Kolejorz miał już okazję kilkukrotnie grać na Półwyspie Apenińskim, a na żadnym meczu z włoskimi drużynami nie dochodziło do niepotrzebny ekscesów czy aktów wandalizmu.
– Wyjazdy do innych włoskich miast nie są nam obce. Graliśmy w Turynie z Juventusem, graliśmy w Udinese. Wspominaliśmy już wcześniej o meczu z Fiorentiną – dlatego kolejny raz podkreślamy nasze zaskoczenie Pańskimi obawami. Aby położyć kres wszelkim spekulacjom – serdecznie zapraszamy Pana Burmistrza do Poznania, stolicy Wielkopolski – napisali fani.
Burmistrz Florencji odpowiada kibicom Lecha. Treść listu
Wydawało się, że apel kibiców pozostanie bez odpowiedzi. Nic bardziej mylnego. W środę odniósł się do niego sam burmistrz Nardella. Włodarz Florencji podziękował fanom za zaproszenie. Podkreślił, że nie może przybyć w czwartek do Poznania, ale liczy, że dwumecz z Fiorentiną dostarczy mnóstwo dobrych emocji kibicom zarówno jednej, jak i drugiej strony.
– Dziękuję kibicom Lecha Poznań za serdeczne zaproszenie. Niestety ze względu na zobowiązania zawodowe, nie będę mógł być z Wami na pierwszym meczu, ale obiecuję przyjechać i odwiedzić Poznań, kiedy tylko będzie to możliwe. Piłka nożna to wspaniały sport i miło jest cieszyć się nim w zdrowej i pokojowej rywalizacji między przeciwnymi drużynami i kibicami – zaczął Nardella.
– W moich wypowiedziach z ostatnich dni nie ma żadnych uprzedzeń wobec kibiców Lecha, ale tylko troska związana z niedawnymi gwałtownymi postawami innych kibiców, które zaszkodziły historycznemu i artystycznemu dziedzictwu niektórych miast. Dlatego poprosiłem nasze władze o podjęcie działań, aby takie sceny nie powtórzyły się podczas zbliżającego się meczu we Florencji. Ufam, że nasze obawy są zbyteczne, wasze słowa są w tym sensie budujące – dodał burmistrz Florencji.
Florencja boi się kibiców Lecha. Fani napisali list do burmistrza
