Termalica Bruk-Bet Nieciecza ma ogromne problemy z ofensywą. W tym sezonie Ekstraklasy “Słonikom” nie udało się jeszcze strzelić historycznej bramki. Motorem napędowym ataków beniaminka ma zostać doświadczony Mario Lička, który rozpoczął treningi z ekipą Piotra Mandrysza.
Lička to środkowy pomocnik nastawiony bardziej na ofensywę, z bardzo bogatym, nawet jak na warunki Ekstraklasy CV. Ma kilkuletnie doświadczenie z gry we francuskiej Ligue 1 (84 mecze, 3 gole, 7 asyst dla Stade Brest), angielskiej Championship (27 meczów, 1 gol, 4 asysty dla Southampton) oraz włoskiej Serie A (4 mecze dla Livorno). W swojej karierze trzykrotnie zagrał również w reprezentacji Czech. Jego największą wadą jest wiek (33 lata) oraz słaba skuteczność (jego najlepszy wynik to 7 bramek w sezonie 2009/2010 dla czeskiego Bánika Ostrawa).
W poprzednim sezonie pomocnik ten występował we francuskiej trzeciej lidze, przywdziewając koszulkę FC Istres. Rozegrał 28 spotkań, nie strzelił żadnej bramki, a jego drużyna zajęła przedostatnie miejsce w tabeli i zanotowała spadek. Z końcem czerwca wygasła jego umowa i syn doskonale znanego polskim kibicom Wernera Lički (były trener m.in. Polonii Warszawa czy Groclinu Grodzisk Wielkopolski) od tamtej pory pozostawał bezrobotny. Niedawno 33-latek wystąpił w barwach Francji na turnieju dla bezrobotnych piłkarzy, dlatego w Niecieczy liczą, że będzie w dobrej formie fizycznej.
źródło: Przegląd Sportowy
