Reprezentacja Polski, która pokonała we wczorajszym wyjazdowym meczu Izrael (2:1) zebrała sporo – zwłaszcza za pierwszą połowę – pochlebnych opinii od kibiców. Innego zdania był jednak były reprezentant naszego kraju Jan Tomaszewski, który w dosadnych słowach wypowiedział się o Jerzym Brzęczku.
Były bramkarz reprezentacji Polski znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi zwłaszcza pod kątem obecnego selekcjonera Jerzego Brzęczka oraz Piotra Zielińskiego. Tym razem oberwało się temu pierwszemu.
W rozmowie ze “Sportowymi Faktami” przyznał, że zachowanie selekcjonera podczas wczorajszej rywalizacji to dla niego skandal. – Od 60. minuty koncert dał Brzęczek. Udowodnił, że nie powinien jechać na mistrzostwa Europy jako selekcjoner reprezentacji Polski. W meczu z lepszym przeciwnikiem przegralibyśmy. Najpierw wpuszcza Lewandowskiego za lewego pomocnika, a za chwilę ściąga Piątka i wpuszcza defensywnego pomocnika [Klicha – przyp.red.]. A już wprowadzenie Furmana to jest policzek dla większości kadrowiczów: Góralskiego czy Grosickiego. Nie wiem, czym Brzęczek się sugerował: może tym, że Furman jest z Płocka? W ogóle co on robi w kadrze?! Mamy utalentowanych pomocników, a Brzęczek bierze Furmana, który był już próbowany w kadrze 10 lat temu! – nie kryje swojej złości Jan Tomaszewski.
Ostatnie spotkanie eliminacji do przyszłorocznych Mistrzostw Europy reprezentacja Polski rozegra w najbliższy wtorek na Stadionie Narodowym ze Słowenią. Początek rywalizacji o godz. 20:45.