Reprezentant Norwegii oraz były zawodnik Wisły Płock – Harmeet Singh zdradził na łamach norweskich mediów dlaczego odszedł z polskiego klubu. Głównym powodem jego odejścia był rasizm.
26-latek spędził w Płocku bardzo krótki okres czasu, po podpisaniu kontraktu na półtora roku w marcu tego roku zagrał w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy zaledwie raz – w spotkaniu wyjazdowym z Arką Gdynia. Po 59. minutach gry został zmieniony przez Piotra Wlazło i jak się potem okazało był to jego pierwszy i ostatni moment na polskich boiskach. Z końcem maja zawodnik rozwiązał kontrakt z Wisłą.
Norweg zapewne nie będzie chciał wracać do naszego kraju, wszystko przez jego wypowiedzi na temat rasizmu:
– Gdziekolwiek nie szedłem, ludzie żartowali. Media pisały co innego, ale głównym powodem mojego odejścia z klubu był rasizm – tłumaczył Singh w rozmowie z portalem “vg.no”.
– Miałem wrażenie, że ludzie cały czas się na mnie patrzą. Starałem się skupić tylko na piłce, ale jednocześnie bardzo martwiłem się o rodzinę i przyjaciół. Nie chciałem, by to przeżywali. Było tak źle, że nie chcieli mnie odwiedzić żadni znajomi – dodał.
Sprawa zakończyła się jednak szczęśliwie, Singh przeszedł do szwedzkiego Kalmar i zagrał tam już w 8 spotkaniach ligowych.