Portugalczyk Cafu, który w niedzielnym meczu z Cracovią (wygranym 2:1) opuścił murawę z powodu kontuzji, przeszedł dziś badania medyczne. Wykluczyły one konieczność kilkumiesięcznej przerwy w grze.
W 21. minucie starcia w Krakowie pomocnik Legii po wślizgu wykonanym w celu zatrzymania Mateusza Wdowiaka, długo nie podnosił się z murawy. Po interwencji sztabu medycznego piłkarz zdołał wrócić do gry, jednak jego występ nie trwał zbyt długo. Chwilę po powrocie na boisko, Cafu ponownie poczuł ból i jasne było, że nie dokończy niedzielnej rywalizacji.
Dzisiejsze badania wykluczyły jednak najbardziej pesymistyczny scenariusz, czyli zerwanie więzadeł krzyżowych w kolanie, które wykluczyłoby go na kilka miesięcy. Rzecznik prasowy Legii, Bartosz Zasławski poinformował dziś, że Cafu doznał urazu skręcenia stawu skokowego, który wyeliminuje go z gry na kilka tygodni. Niebawem Portugalczyk przejdzie szczegółowe badania, które pozwolą lekarzom zaplanować leczenie.
W obecnym sezonie Cafu rozegrał w pierwszym zespole Legii osiem spotkań. Na koncie ma także jeden występ w III-ligowych rezerwach. Po 9. kolejce PKO Ekstraklasy Legia Warszawa z dorobkiem 17 punktów plasuje się na trzeciej pozycji.