Wstępne badania, jakie Portugalczyk przeszedł w poniedziałek wskazywały na skręcenie stawu skokowego i przerwę od gry na kilka tygodni. Szczegółowe badania wykazały jednak, że problemy zdrowotne pomocnika Legii są znacznie poważniejsze.
W 21. minucie niedzielnego starcia w Krakowie zawodnik Legii po wślizgu wykonanym w celu zatrzymania Mateusza Wdowiaka, długo nie podnosił się z murawy. Po interwencji sztabu medycznego piłkarz zdołał wrócić do gry, jednak jego występ nie trwał zbyt długo. Chwilę po powrocie na boisko, Cafu ponownie poczuł ból i jasne było, że nie dokończy rywalizacji.
Informację odnośnie wyników badań przekazała dziś nad ranem rzeczniczka prasowa stołecznego klubu, Izabela Kruk. Oznacza to, że Portugalczyka czeka około pół roku przerwy od grania w piłkę.
Potwierdziły się niestety złe informacje. Wczorajsza diagnostyka wykazała, że Cafu zerwał więzadło krzyżowe przednie. Uraz wykluczy go na około sześć miesięcy.
— Iza Kruk (@Kruk_Izabela) September 24, 2019
W obecnym sezonie Cafu rozegrał w pierwszym zespole Legii osiem spotkań. Na koncie ma także jeden występ w III-ligowych rezerwach. Po 9. kolejce PKO Ekstraklasy Legia Warszawa z dorobkiem 17 punktów plasuje się na trzeciej pozycji.