Nie było niespodzianki w starciu beniaminka z mistrzem Włoch. Goście z Turynu pewnie zwyciężyli 2:0 i wykonali kolejny krok w kierunku obrony tytułu.
Początek meczu był bardzo zaskakujący. Juventus bardzo długo nie potrafił zagrozić bramce Rafaela. Podopieczni Massimiliano Allegriego wyglądali, jakby chcieli wygrać spotkanie jak najmniejszym nakładem sił. W końcu w 37. minucie Juventusowi udało się uzyskać prowadzenie. Fenomenalne podanie w kierunku Higuaina posłał Claudio Marchisio, a Argentyńczyk zrobił to, co potrafi najlepiej i pewnie pokonał bramkarza gospodarzy.
Na początku drugiej połowy Higuain zdobył kolejnego gola, tym razem po asyście swojego rodaka Paulo Dybali. Beniaminek wyglądał na rozbitego, a dodatkowo od 67. minuty musiał radzić sobie bez Nicolo Barelli, który został usunięty z boiska za drugą żółtą kartkę. Turyńczycy już jednak nie forsowali tempa i spokojnie dowieźli dwubramkowe prowadzenie do końca.
Tym zwycięstwem Juventus umocnił się na prowadzeniu w Serie A. W zespole Cagliari cały mecz na ławce rezerwowych spędził Bartosz Salamon.
24. kolejka Serie A
Cagliari Calcio – Juventus Turyn 0:2 (0:1)
(Higuain 37 i 47)