Brescia przegrała u siebie 1:3 z Livorno w meczu 24. kolejki włoskiej Serie B. To pierwsze zwycięstwo drużyny Christiana Panucciego od 31 października, kiedy to pokonali 2:0 Trapani.
Faworytem był oczywiście zespół Tomasza Kupisza, który co prawda grał w kratkę, ale i tak pozwalało postawić w ten sposób sprawę. Livorno było 18., a jego kibice powoli zaczęli już się niecierpliwić. No bo ile można czekać na zwycięstwo?
A tu proszę. 21. minuta i goście wychodzą na prowadzenie. Co prawda cztery minuty później Alexander Geijo wyrównał, jednak nie zmieniło to faktu, że to Livorno przeważało. Jedenaście minut po przerwie Enej Jelenic przybliżył piłkarzy Panucciego do wygranej. w 59. minucie Kupisz i reszta grali już w “10”, po czerwonej kartce dla Alessandro Martinelli. A po dwóch minutach było już 3:1 dla Livorno, i wydawało się, że jest po meczu. I tak było. Na dobicie, w czwartej minucie doliczonego czasu gry z boiska wyleciał kolejny piłkarz Bresci, Coly Racine
Kupisz rozegrał cały mecz.
Brescia zajmuje 6. miejsce i ma na koncie 38 pkt. Livoerno z 27 oczkami awansowało na 16. lokatę.
Brescia-Livorno 1:3
Geijo 25′-Vantaggiato 21′, Jelenic 56, Borghese 61′
Czerwone kartki: Martinelli 59′, Racine 90+4(obaj Brescia)