Motherwell pokonało u siebie Dundee United 2:1 w pierwszym meczu 30. kolejki Scottish Premiership. Dla drużyny z Fir Park było to już trzecie ligowe zwycięstwo z rzędu, dzięki czemu zwiększyli swoje szanse na grę w grupie mistrzowskiej.
Zdecydowanym faworytem meczu byli gospodarze. Ostatnie szło im świetnie, nie tracili punktów z byle jakimi drużynami. W ostatnich pięciu spotkaniach przegrali tylko z St. Johnstone, które było 4. Nie można było tego powiedzieć o drużynie Michała Szromnika, może dlatego, że była ona “czerwoną latarnią” ligi. W ostatnich tygodniach wygrali kilkakrotnie, pokonując m.in. efektownie na wyjeździe 3:0 Ross County, jednak póki co to i tak było zdecydowanie za mało, by myśleć o utrzymaniu. Warto zaznaczyć, że ekipa “The Terrors” jako jedyna nie miała już nawet matematycznych szans na grę w górnej szóstce.
Spotkanie było bardzo ciekawe. W 22. minucie podanie Johna Rankina wykorzystał Henri Anier i mieliśmy małą niespodziankę. W doliczonym czasie pierwszej części wyrównał jednak Marvin Johnson i wydawało się, że wszystko powoli wraca do normy. I tak było. Zawodnicy Marka McGhee zyskiwali stopniowo przewagę, co udokumentowali w 65. minucie bramką Louisa Moultona. Asystę przy, jak się okazało, kluczowym golu, zaliczył strzelec pierwszego. Więcej goli nie padło i goście ostatecznie wrócili do Dundee bez punktu.
Michał Szromnik w końcu otrzymał swoją szanse i znalazł się w kadrze meczowej. Fiński trener Mixu Paatelainen postawił nawet na niego, dając mu szansę gry od pierwszej do ostatniej minuty.
Wygrana ta dała awans Motherwell na 6.(38 pkt), ostatnie gwarantujące grę w grupie mistrzowskiej miejsce, jednak znajdujące się tuż za jego plecami Dundee FC ma dwa oczka mniej i dwa spotkania więcej do rozegrania. Dundee pozostało oczywiście ostatnie(20 pkt). W następnej kolejce drużyna z North Lanarkshire zagra u siebie z Aberdeen(19.03), zaś mistrz kraju z sezonu 1982/83 podejmie Dundee FC w derbowym spotkaniu.
Motherwell-Dundee United 2:1
Johnson 45+1′, Moult 65′-Anier 22′