Carlitos, król strzelców w Ekstraklasie w sezonie 2017/2018, w meczu z Glasgow Rangers ponownie nie pojawił się na boisku. Hiszpan nie dostaje w obecnym sezonie zbyt wielu szans na grę i podobno chce odejść z Legii Warszawa.
Carlos Lopez przez ostatnie 2 sezony stał się gwiazdą polskiej Ekstraklasy,byłwyróżniającym się piłkarzem, jednym z tych dla których warto przychodzić na stadion. W sezonie 2017/2018, w barwach Wisły Kraków, został królem strzelców z 24 bramkami na koncie. W swoim pierwszym sezonie w Warszawie stał się także kluczowym piłkarzem dla Legii, liderem klasyfikacji kanadyjskiej stołecznego kluby. Mówiło się o transferze do silniejszej ligi, ostatecznie jednak Hiszpan został w Legii Warszawa.
W nowym sezonie jednak wyraźnie nie jest mu po drodze ze szkoleniowcem stołecznej drużyny Aleksandarem Vukoviciem. W dotychczasowych 4 meczach ligowych zagrał zaledwie 22 minuty. Także w spotkaniach eliminacji do Ligi Europy został odstawiony od składu, chociaż w rewanżowym meczu z Europa FC zdobył dwie bramki.
Hiszpan chce podobno odejść z Legii i miał już przekazać swoją decyzję kolegom z szatni. Taką informację podał Tomasz Włodarczyk, dziennikarz „Przeglądu Sportowego”.
„Carlitos sam zdecydował, że chce odejść z Legii. Jedynym problemem jest, że nie ma konkretnych ofert. Pojawiły się zapytania z Arabii Saudyjskiej. On już w szatni powiedział kolegom, że odchodzi. On chce grać, dostawać swoje szanse i walczyć na boisku” – powiedział Tomasz Włodarczyk.
Trudno dziwić się takiej decyzji piłkarza. Większość kibiców także nie rozumie,dlaczego Carlitos nie znajduje uznania w oczach trenera. Do zamknięcia okienka transferowego nie zostało jeszcze trochę czasu. Trzeba oczywiście zrozumieć chęć Hiszpana do gry, ale z pewnością jego odejście byłoby wielką stratą dla Lotto Ekstraklasy.