Wydaje się, że Tomasz Kuszczak i Bartosz Białkowski na dobre wywalczyli sobie miejsca w podstawowych jedenastkach Birmingham i Ipswich. Jeszcze bardziej cieszy fakt, że ich ekipy należą do najlepszych po dwóch kolejkach nowego sezonu. Niestety dzisiaj, ani Kuszczakowi, ani Białkowskiemu nie udało się zachować czystego konta.
Pierwszy na boisko wybiegł Kuszczak, ponieważ jego Birmingham już o 13.30 rozpoczęło bój z Burnley. Drużyna Polaka dwukrotnie wychodziła, ale za każdym razem spadkowicz z Premier League zdołał wyrównać. Po dobrym meczu zakończonym wynikiem 2:2 Birmingham przesunęło się na 5. miejsce w tabeli z czterema punktami na koncie i bilansem bramkowym 4:3. Tomasz Kuszczak rozegrał całe spotkanie.
Nieco później rozpoczął się mecz Ipswich-Sheffield. Już w 19. minucie Ross Walace pokonał bramkarza gospodarzy, Bartosza Białkowskiego, który podobnie jak Kuszczak rozegrał całe spotkanie. Klubowi koledzy Polaka wzięli się jednak do pracy i odrobili straty, a następnie po bramce Tommyego Smitha sami wyszli na prowadzenie. Po dwóch kolejkach mają identyczną liczbę punktów i bramek co Birmingham.
Mimo dobrej postawy w ostatnich tygodniach Kuszczak i Białkowski nie zostali powołani przez Adama Nawałkę na wrześniowe spotkania reprezentacji Polski z Niemcami i Gibraltarem.