Włoski klub serie A Chievo Werona zostało ukarane za tworzenie fikcyjnych przychodów z transferów w latach 2014-2017. Drużynie zostaną zabrane trzy punkty w ligowej tabeli, a prezes Luca Campedelii został zawieszony na trzy miesiące.
Włoski wymiar sądowy zajmował się sprawą Chievo Werony już od dłuższego czasu. Powodem były fikcyjne dochody transferowe w latach 2014-2017. Teraz jednak zapadł wyrok, który klub na pewno odczuje. Zdecydowano się na odjęcie trzech punktów w rozgrywkach ligowych oraz zawieszenie prezesa klubu Luca Campedeliego na trzy miesiące. Paradoksalnie nie jest to bardzo wysoka kara, bowiem prokuratura domagała się znacznie wyższych represji. Żądali aż piętnastu ujemnych punktów i trzech lat zawieszenia dla prezesa.
Chievo Werona nawet bez dodatkowej kary sadowej znajduje się obecnie w trudnej sytuacji. Po 3 kolejkach Serie A klub ma zaledwie jeden punkt (remis 0:0 z Empoli) i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Oznacza to, że po nałożonej karze klub będzie miał minus dwa punkty.
W Chievo występuje dwóch Polaków, czyli Mariusz Stępiński i Paweł Jaroszyński. Stępiński do tej pory zagrał w każdym spotkaniu ligowym od pierwszej minuty i zdobył jedną bramkę, w starciu z Juventusem. Jaroszyński zagrał w jednym meczu, w pełnym wymiarze czasowym. Sytuacja Polaków może się skomplikować, bowiem Chievo Werona zdaje się być na równi pochyłej do Serie B.