Chojniczanka Chojnice wygrała wyjazdowe spotkanie I ligi z MKS-em Kluczbork.
Runda jesienna jest niezwykle nieudana dla zespołu z Chojnic, który przegrał ostatnie sześć spotkań – pięć w lidze i jedno w Pucharze Polski. Przyjechał więc on do Kluczborka po zwycięstwo. Beniaminek 1. ligi miał być potencjalnie łatwym przeciwnikiem, jednak w ostatnich meczach radził sobie lepiej od Chojniczanki i w tabeli wyprzedzał ją o 6 punktów.
W pierwszej połowie zawodnicy obu drużyn nie potrafili zdobyć bramki. Najbliżej prowadzenia byli gospodarze. W 38. minucie Hałdun przelobował bramkarza w sytuacji sam na sam, ale Kieruzel zdążył wybić piłkę głową z linii bramkowej. W drugiej kibice zgromadzeni na stadionie zobaczyli aż 4 gole. W 55. minucie Grzelak wyprowadził gości na prowadzenie, a 7 minut później Rybski podwyższył na 2:0. Gdy wynik wydawał się już rozstrzygnięty w 88. minucie bramkę kontaktową zdobył Nitkiewicz. Był to impuls dla gospodarzy, którzy mocno poszli do przodu, aby wyrównać. Wykorzystał to jednak Grzelak, który podwyższył w doliczonym czasie. Ostatecznie Chojniczanka Chojnice wygrała z MKS-em Kluczbork 3:1 i przełamała passę porażek.