W spotkaniu kończącym 21. kolejkę LOTTO Ekstraklasy Pogoń Szczecin po bardzo emocjonującym meczu pokonała 2:1 Piast Gliwice. Goście skończyli spotkanie w dziesięciu.
Potyczka w Szczecinie od samego początku przysparzała kibicom wiele emocji. Obie drużyny wyszły na plac gry bardzo zdeterminowane i chciały przechylić losy spotkania na swoją korzyść. Jednak żadna ze stworzonych sytuacji nie zagroziła poważnie bramce rywali.
Pierwszą bardzo dobrą okazję w 19. minucie spotkania miał Seiya Kitano. Japończyk otrzymał doskonałe podanie i pobiegł ile sił w nogach na bramkę rywali. Niestety wygonił się nieco do boku i jego strzał bez większych problemów wybronił Jakub Szmatuła.
W 28. minucie Radosław Murawski posłał bardzo dobre podanie w kierunku Michala Papadopulosa. Czech niewiele się zastanawiając oddał świetnie uderzenie zza pola karnego i pokonał golkipera gospodarzy. W pierwszej części gry więcej bramek nie padło i to goście schodzili do szatni w lepszych humorach.
W drugiej połowie Portowcy wyszli na boisko jeszcze bardziej zdeterminowani i za wszelką cenę chcieli odrobić straty. W 53. minucie spotkania Adam Gyurcso oddał dobry strzał ze skraju pola karnego, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce. Pięć minut później Adam Frączczak ograł dwóch rywali i posłał świetne podanie w kierunku Saiya Kitano. Ten wykorzystał swoją szybkość i po raz drugi dziś znalazł się w sytuacji sam na sam z Jakubem Szmatułą i tym razem znów lepszy okazał się być bramkarz Piasta.
W 71. minucie starania gospodarzy w końcu przyniosły efekt w postaci wyrównującej bramki. Wprowadzony chwilę wcześniej Marcin Listowski przedarł się prawą stroną pola karnego i odegrał do Rafała Murawskiego, a ten precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce.
Dziewięć minut później przyjezdni mogli odzyskać prowadzenie, ale uderzenie głową Bartosza Szeligi świetnie wybronił Jakub Słowik. W 88. minucie Adam Gyurcso uciekł swojemu rywalowi w polu karnym, a ten, aby go zatrzymać sfaulował. Sędzia bez chwili zawahania wskazał na jedenasty metr od bramki, a faulującemu Korunowi pokazał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Do piłki podszedł sam poszkodowany i strzałem a’la Panenka zapewnił trzy punkty Pogoni.
Pogoń Szczecin dzięki zwycięstwu awansowała na 7. miejsce w tabeli LOTTO Ekstraklasy. Piast jest 14.