Polacy wystepujący na co dzień na zapleczu angielskiej ekstraklasy nie będą miło wspominać wtorkowych meczów 7. kolejki. No może poza stałym wyjątkiem – Bartoszem Białkowskim.
DERBY 0-1 IPSWICH
Pojedynek słabego w tym sezonie Derby ze zmiennie grającymi gośćmi zapowiadał się na nudny mecz. Zapowiedzi, a mecz to dwie różne sprawy i tak wczorajszego wieczoru właśnie było. Gospodarze przeważali, momentami tłamsili Ipswich, jednak końcowy wynik korzystny jest dla tych drugich, którzy wygrali za sprawą gola Varneya z 53 minuty. Całe spotkanie w barwach gości rozegrał Bartosz Białkowski, który zachował trzecie czyste konto w sezonie.
QPR 0-6 Newcastle
Prawdziwy festiwal strzelecki urządziła sobie w Londynie drużyna gości. Debiut w QPR zalicza Paweł Wszołek, który w 18 minucie zmienił Percha. Cały mecz z ławki rezerwowych oglądał natomiast Ariel Borysiuk.
Wolves 0-4 Barnsley
Kolejne wysokie zwycięstwo gospodarzy w meczu z “polskim” zespołem. Barnsley całkowicie przejechało się po ekipie z Wolverhampton w składzie którego zabrakło kontuzjowanego Michała Żyro.
Reading 0-0 Birmingham
W Reading mecz bez emocji. Mecz wyrównany, ale bez wskazania na jedną ze stron. Spotkanie kończy się remisem, a po raz pierwszy w tym sezonie w kadrze Birmingham zabrakło Tomasza Kuszczaka.