Przypomnijmy, że Justyna Kowalczyk w biegu na 30 km zajęła 17. miejsce. Nasza reprezentantka czuła się świetnie, ale.. przegrała. Jak Polka komentowała swój występ? Co było powodem słabszego biegu?
„Moje narty nie jechały najlepiej. Tak bywa, że nie zawsze są one przygotowane perfekcyjnie. Widzieliśmy wszyscy, co się stało u Norweżek na 10 km. Byłam gotowa na zupełnie lepsze miejsce. Jednak te mistrzostwa na pewno utwierdziły mnie w przekonaniu, że warto biegać i, że chcę biegać. Wyjeżdżamy stąd z medalem i to jest najważniejsze, chociaż wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na co innego. Myślę, że od przyszłego sezonu będzie więcej maratonów, mniej Pucharu Świata. Od początku maja chcę zacząć przygotowania i być tak przygotowaną, jak przez ostatnie 16 lat.”