W zaległym meczu 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań i Jagiellonią padło aż sześć bramek. „Kolejorz” po 51. minutach prowadził 3:0, ale w dalszej części meczu podopieczni Adriana Siemieńca zanotowali znakomity comeback i wyciągnęli jeden punkt, strzelając bramkę na 3:3 w doliczonym czasie.
Jagiellonia wyciągnęła remis z 0:3
Spotkanie rozpoczęło się dla „Kolejorza” kapitalnie, bowiem już w 2. minucie Adriel Ba Loua po błędzie defensywy i podaniu Mikaela Ishaka otworzył wynik meczu. Tuż przed zejściem obu zespołów do szatni było już 2:0 – tym razem to Ishak wpisał się na listę strzelców, popisując się ładnym strzałem z woleja.
Druga połowa rozpoczęła się dla Lecha równie udanie co pierwsza. W 51. minucie Ba Loua wykorzystał błąd Jagiellonii w środku pola i popędził na bramkę, po czym z dużym spokojem pokonał bezradnego Zlatana Alomerovicia.
Po trzech straconych golach goście zaczęli odrabiać straty. W 54. minucie ładnym strzałem z linii pola karnego popisał się Kristoffer Hansen, natomiast w 66. minucie po zamieszaniu w polu karnym na 2:3 gola strzelił były obrońca Lecha Mateusz Skrzypczak. W szóstej minucie doliczonego czasu gry gospodarze wypuścili zwycięstwo z rąk. Po faulu Alana Czerwińskiego w polu karnym, jedenastkę na gola na wagę remisu strzelił Bartłomiej Wdowik!
Lech Poznań 3:3 Jagiellonia Białystok
1:0 Adriel Ba Loua 2′
2:0 Mikael Ishak 43′
3:0 Adriel Ba Loua 51′
3:1 Kristoffer Hansen 54′
3:2 Mateusz Skrzypczak
3:3 Bartłomiej Wdowik 90+6′ [karny]
Jest forma u Mikaela Ishaka! 🔥 Szwed uderza z pierwszej piłki i podwyższa na 2:0 w starciu Lecha z Jagiellonią! ⚽
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/mhJR9GPGzk
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 24, 2023
Rekord Roberta Lewandowskiego zagrożony. Genialna forma napastnika Stuttgartu