Michał Skóraś nie może zaliczyć swoich pierwszych miesięcy w Club Brugge do szczególnie udanych. Niezbyt dobre wejście w nową ligę w barwach Club Brugge nie pozostało niezauważone przez tamtejsze media. Polak został uznany za jeden z największych niewypałów transferowych.
Trudne początki Skórasia w Belgii
Przed rozpoczęciem obecnego sezonu Michał Skóraś zdecydował się na wykonanie kolejnego kroku w swojej karierze i wyjechał za granicę. Po bardzo udanych poprzednich rozgrywkach w Lechu Poznań, na jego wykupienie z „Kolejorza” zdecydował się Club Brugge. Belgijski klub zapłacił za niego 6 milionów euro.
Pierwsze półrocze 23-latka w nowym klubie nie było jednak udane. Jak dotąd we wszystkich rozgrywkach zagrał w 20 spotkaniach, ale w ich trakcie przebywał na murawie zaledwie przez 600 minut. Zdołał strzelić jednego gola i zanotować cztery asysty. To dość rozczarowujące liczby.
Skóraś jednym z większych rozczarowań
Słabe pierwsze miesiące w Belgii nie umknęły uwadze tamtejszej prasy. Serwis voetbalnieuws.nl uznał nawet Skórasia za jedno z największych rozczarowań obecnego sezonu. Polak został uznany za niewypał transferowy klubu z Brugii.
– Ze wszystkich letnich transferów to Polak wydaje się największym rozczarowaniem, a klub zapłacił za niego 6 milionów euro. Może w nowym roku dostanie więcej szans? – czytamy w serwisie.
Club Brugge’s Ronny Deila on Michał Skóraś: 💬
„Skóraś is in better shape and showing a good evolution. I can see that he is growing.
We have found a form of stability and it shows in the results. Now he has to defend his spot on the starting eleven and give us his all.”
(X) pic.twitter.com/InYlnXwBxM
— PSN Futbol (@PSN_Futbol) December 8, 2023
Nowe pokolenie przejmuje futbol. “The Guardian” wybrał 100 zawodników roku