Miroslav Covilo nie zagra w barwach Cracovii przynajmniej do końca obecnego sezonu Lotto Ekstraklasy, taką informację podał klub z Krakowa. Badania wykonane w ostatnich dniach wykazały liczne złamania w obrębie twarzoczaszki.
Groźny uraz Bośniaka to skutek zderzenia się głowami z Jarosławem Fojutem w pierwszej połowie meczu Cracovia Kraków – Pogoń Szczecin. Choć minęło już kilka dni, piłkarz ma wyjść ze szpitala dopiero jutro. Pocieszające jest to, że pomocnik Pasów czuje się już dobrze a wykonane w ostatnim czasie badania kontrolne są dobre.
Klub jednak nie będzie mógł wykorzystać potencjału 30-latka aż do końca sezonu.
– Miro zostanie w szpitalu do końca tego tygodnia. Będzie miał dodatkowe badania. Poprawia się stan jego zdrowia, ale jeszcze pozostanie pod obserwacją. To jest dość poważny uraz, a Miro to młody, zdrowy facet, więc liczymy na to, że może się to goić szybko, ale wygląda na to, że tę rundę ma już z głowy – powiedział trener Cracovii, Jacek Zieliński.
Brak w składzie Covilo, który był ważnym punktem drużyny już w zeszłym sezonie to nie jedyny ubytek dla drużyny z Krakowa, z gry wypadł także reprezentant Polski – Damian Dąbrowski. Jacek Zieliński ma zatem duży problem z ustawieniem, a już jutro jego podopieczni zagrają na bardzo trudnym terenie w mieście lidera Ekstraklasy – w Gdańsku.
– Damian Dąbrowski jest w fazie rehabilitacji. Pozostali zawodnicy są gotowi do gry. Będziemy musieli przeorganizować grę. Przez dłuższy czas skład się klarował, ale w ciągu paru dni wypadły nam dwa ważne ogniwa. Jest już jakiś pomysł na to, jak drużyna zagra w Gdańsku – zakończył trener Cracovii.
