W drugim meczu 15. kolejki Ekstraklasy Cracovia Kraków pokonała u siebie 4:1 Śląsk Wrocław. O tak wyraźnym zwycięstwie gospodarzy zadecydowała pierwsza połowa, którą podopieczni Jacka Zielińskiego wygrali 4:0.
Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Erik Jendrisek, który wykorzystał dobre dośrodkowanie Cetnarskiego z rzutu rożnego. Bezradny Mariusz Pawełek już w 10. minucie spotkania musiał wyjmować piłkę z siatki. Pięć minut później ,,Pasy” przeprowadziły piękną zespołową akcję, po której do pustej bramki piłkę skierował Rakels. Przy bramce asystował powołany ostatnio do reprezentacji Polski Bartłomiej Kapustka.
Do ciekawego zdarzenia doszło w 38. minucie. Bowiem bramkę na 3:0 zdobył wówczas Mateusz Cetnarski, który został wyśmienicie obsłużony przez Dąbrowskiego. To o tyle interesujące, że przez kilka sezonów Cetnarski był zawodnikiem Śląska Wrocław, którego dzisiaj położył na łopatki. Z kolei gwóźdź do trumny przybił Jendrisek, który w 41. minucie po raz kolejny wpisał się na listę strzelców. Słowacki napastnik z łatwością minął Celebana i strzałem nie do obrony zaskoczył Pawełka.
W Śląsku konieczne były zmiany, więc trener wrocławian na drugą połowę postanowił wpuścić Bartkowiaka. Zawodnik odwdzięczył mu się bramką z 52. minuty, kiedy to zabawił się z Polczakiem, a następnie nie dał szans na udaną interwencję Sandomierskiemu.
Był to jednak gol tylko i wyłącznie na otarcie łez. Śląska nie było stać na więcej w dniu dzisiejszym, a wysoka porażka z ,,Pasami” dobitnie pokazała, w jak głębokim kryzysie znajduje się ten klub. Z kolei Cracovia po raz kolejny udowodniła, że potrafi grać w piłkę nie tylko efektownie, ale i efektywnie.
Dzięki zwycięstwu Cracovia z dorobkiem 25 punktów awansuje na drugie miejsce w tabeli. Do liderującego Piasta Gliwice wciąż ma jednak sporą stratę, która wynosi obecnie siedem oczek. Na drugim biegunie tabeli znajduje się Śląsk. Wrocławianie w piętnastu meczach zdobyli tylko 14 punktów, co wystarcza na jedynie 14. pozycję w Ekstraklasie.
Cracovia Karków- Śląsk Wrocław 4:1 (Jendrisek 10′, 41′ Rakels 15′ Cetnarski 38′- Bartkowiak 52′)