Piłkarze Lechii Gdańsk nie potrafią od dawna wygrać meczu o stawkę. Ostatnie spotkanie z Lechem Poznań biało-zieloni przegrali 0:1, tym samym przedłużając serię meczów bez zwycięstwa.
Początek sezonu w wykonaniu podopiecznych Thomasa von Hessena był w kratkę. Lechiści nie mogli wygrać spotkania, ciężko było nawet zremisować. Teraz także nie mogą mieć żadnych powodów do dumy. Piłkarze znad morza od dawna nie potrafią wygrać meczu ligowego. Ostatni raz miało to miejsce w spotkaniu z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza ponad miesiąc temu. Wtedy na wyjeździe padł wynik 1:0 dla Lechii, choć patrząc na przebieg meczu, Gdańszczanie powinni byli wyjechać z Małopolski bez choćby punktu.
Sytuacja w klubie teraz nieco się skomplikowała. Lechia ostatnie 4 mecze przegrała i jej gra nie daje żadnych powodów, żeby myśleć o jakichś kosmicznych zmianach. Tabela także nie jest dla zawodników korzystna, gdyż ich pozycja jest daleka od zadowalającej.
Ostatni raz taka czarna seria miała miejsce 5 lat temu, gdy Lechia przegrywała kolejno z Lechem, Piastem, Koroną i PGE GKS-em Bełchatów. Zdołali się wreszcie przełamać w spotkaniu z Jagiellonią Białystok. Przypomnijmy, że w tamtych czasach swoje mecze biało-zieloni rozgrywali na starym boisku przy ul. Traugutta 29. Większość kibiców i sympatyków gdańskiego zespołu uważa, że było to miejsce magiczne, a wyniki szły w parze z formą, której Lechii nie brakowało.
Czy uda się Lechii wygrać w najbliższej kolejce z Pogonią w Szczecinie i powrócić na zwycięską ścieżkę? Zobaczymy.