Czy już dziś będziemy bliscy poznania mistrza Polski w sezonie 2014/2015? A może jednak będziemy świadkami wielkiego rewanżu za finał Pucharu Polski i jeszcze ciekawszej końcówki rozgrywek!? O tym przekonamy się już za kilka godzin!
Kolejne wielkie starcie dwóch najlepszych ekip w Polsce przed nami. O 15:30 przy Łazienkowskiej 3 Legia Warszawa, mistrz kraju i zdobywca Pucharu Polski zmierzy się z Lechem Poznań, wicemistrzem kraju i finalistą Pucharu Polski. Jak widzimy są to bez precedensu największe, najefektowniejsze i najważniejsze pojedynki w Polsce.
Nastroje w obu ekipach przed tym spotkaniem są z goła odmienne. Legia przed tygodniem odzyskała Puchar Polski utracony rok temu na rzecz bydgoskiego Zawiszy. Co więcej w finale pokonała właśnie drużynę z Wielkopolski, po raz pierwszy w tym sezonie (poprzednio remis 2:2 przy Łazienkowskiej i porażka 1:2 przy Bułgarskiej). Lech z kolei przekonuje media o spokoju jaki jest w ich szeregach, ale nie oszukujmy się, taka porażka zawsze pozostaje w głowach i z psychologicznego punktu widzenia to Wojskowi są w lepszej sytuacji. W tym przypadku warto też wspomnieć o tabeli. Podopieczni Henninga Berga w przypadku wygranej mają mistrzostwo kraju na wyciągnięcie ręki, z kolei porażka dla Kolejorza może oznaczać kolejny sezon bez trofeum.
Obie drużyny zagrają najprawdopodobniej w prawie najmocniejszych składach. Maciej Skorża nie będzie mógł skorzystać jedynie z kontuzjowanego Węgra, Gergo Lovrenciscsa, z kolei Berg ma całą kadrę do dyspozycji, ale jak wiadomo narastający konflikt z Orlando Sa zmusza go do wystawiania w ataku 36-letniego Marka Saganowskiego, który jak wiemy w lidze delikatnie mówiąc nie zachwyca.
Legia Warszawa – Lech Poznań / 09.05.2015 godz. 15:30
Przewidywane składy:
Legia: Kuciak – Broź, Rzeźniczak, Astiz, Brzyski – Jodłowiec, Vrdoljak – Żyro, Duda, Kucharczyk – Saganowski.
Lech: Gostomski – Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Douglas – Trałka, Linetty – Kownacki, Hamalainen, Pawłowski – Sadajew.
