Wielce prawdopodobne, że w ciągu najbliższych paru godzin Legia potwierdzi, że kończy współpracę z Stansiławem Czerczesowem. Na jego następce jest kilku kandydatów.
Wśród potencjalnych następców rosyjskiego szkoleniowca jest trójka kandydatów: Adrian Gula, obecnie szkoleniowiec słowackiego MSK Żyliny, Albańczyk Besnik Hasi były trener Anderlechtu oraz Myron Markiewicz – szkoleniowiec z polskimi korzeniami, który obecnie prowadzi zespół Dnipro.
Największe szanse na objęcie stanowiska ma Hasi, jednak wszystko wyjaśni się zapewne w ciągu najbliższych godzin.
Brak porozumienia między obecnym jeszcze trenerem Legii a włodarzami klubu nie dotyczył kwestii finansowych tylko wizji i polityki klubu. Właściciele byli sceptycznie nastawieni do współpracowników Czerczesowa, a ściślej mówiąc chodziło o Władimira Panikowa (trener od przygotowania fizycznego) i Gintarasa Stauce (trener bramkarzy).
Przypomnijmy, że Czerczesow zaliczył bardzo udany sezon w Legii. Razem z zespołem Wojskowych sięgnął po mistrzostwo oraz puchar Polski.