Trener Legii Stanislaw Czerczesow zabrał głos przed meczem z Cracovią. Jego największą bolączką są teraz kontuzje piłkarzy i bardzo słaba skuteczność.
Piłkarze stołecznego klubu w ostatnich meczach zaniżyli średnią strzelanych bramek. – To prawda, w ostatnich czterech meczach strzeliliśmy tylko dwa gole. No ale cóż, taki jest futbol. Na szczęście, piłka czasem znajduje drogę do siatki i zdobywamy punkty. Dlatego mnie to jakoś bardzo nie martwi. To chyba wy się tym bardziej przejmujecie – powiedział szkoleniowiec.
-Na ostatnim treningu przed meczem z Ruchem Duda doznał drobnej kontuzji. Pojechał z nami, bo nie było czasu aby go odpowiednio zbadać. A mieliśmy trening rano na Śląsku, spróbował ćwiczyć, ale czuł ból. Gdyby był zdrowy, to prawdopodobnie by zagrał. Wczoraj ćwiczył i czuł się w porządku. Nie mamy Lewczuka, Pazdana, Jodłowca, Dudy, Vranjesa – ani na ławce, ani na trybunach. Nie mówmy więc o długiej ławce rezerwowych. To ważni gracze, ale mamy kim ich zastąpić – dodał Czerczesow odnosząc się do licznych kontuzji panujących ostatnio w Legii.