Po przerwie na reprezentacje, przyszedł czas na sprawdzenie sił Legii pod wodzą nowego trenera – Stanisława Czerczesowa. Do Warszawy w niedziele przyjedzie Cracovia, która będzie chciała urwać punkty stołecznemu klubowi.
Przerwa reprezentacyjna trwała dwa tygodnie, co Legia wykorzystała na zmianę trenera, zaś Czerczesow na wprowadzenie swoich wytycznych. Pierwsze treningi były bardzo mocne, co nie powinno przynieść złego skutku. Później skupiono się na taktyce.
Sztab szkoleniowy nie może liczyć na pomoc Ondreja Dudy, który wrócił ze zgrupowania reprezentacji Słowacji z urazem stawu skokowego. Zabraknie też Ivicy Vrdoljaka, Michała Żyry, Michała Masłowskiego i Mateusza Szwocha, którzy nadal leczą swoje kontuzje.
Stanisław Czerczesow zapowiedział na konferencji prasowej, że w składzie nie będzie dużo zmian, a będą to tylko drobne korekty. Wszyscy w Legii chcą, aby drużyna znów grała kreatywnie, dynamicznie, agresywnie itd. Pytanie tylko ile czasu będzie na to potrzeba?
Cracovia wyprzedza Legię o punkt i do Warszawy po wysokim zwycięstwie 5:2 nad Lechem, będą chcieli zdobyć punkty również przy Łazienkowskiej. Sztuka to może okazać się jednak trudna, ponieważ „Pasom” gra się w Warszawie strasznie ciężko. Jednym z argumentów może być to, że ostatni raz Cracovia na Łazienkowskiej wygrała 17 czerwca 1951.
„Pasy” zaraz po Legii są najskuteczniejszą drużyną w lidze. Ich mocną stroną jest głównie pierwsza połowa, natomiast słabą początek i końcówka drugiej połowy – wtedy tracą najwięcej bramek. Do Warszawy Cracovia przyjedzie całą drużyną.
Przypuszczalne składy:
Kuciak – Bereszyński, Rzeżniczak, Pazdan, Brzyski – Furman, Jodłowiec – Trickowski, Guilherme, Kuczarczyk – Nikolić
Sandomierski – Deleu, Sretenović, Polczak, Wołąkiewicz – Covilo, Dąbrowski – Rakels, Cetnarski, Kapustka – Jendrisek