Angielski dziennikarz Benjy Nurrick poinformował, że Czesław Michniewicz zgłosił się do włodarzy Southampton FC z propozycją poprowadzenia drużyny. Doniesienia z Anglii skomentował syn byłego selekcjoner reprezentacji Polski – Mateusz, który określił je jako nieprawdziwe.
Mateusz Michniewicz zaprzecza kontaktom z Southamtpon
Czesław Michniewicz rozstał się z Polskim Związkiem Piłki Nożnej wraz z końcem ubiegłego roku i nadal pozostaje bez pracy. Taki stan rzeczy sprawia, że dziennikarze łączą 53-latka z różnymi klubami. Niedawno pojawiły się informacje o potencjalnym przejęciu przez trenera szkockiej ekipy Aberdeen. Teraz dziennikarz Benjy Nurrick przekazał, że były selekcjoner naszej kadry narodowej miał szukać nowego pracodawcy w Anglii.
Michniewicz miał zaproponować swoje usługi włodarzom Southampton. Klub z St Mary’s Stadium w lutym zwolnił Nathana Jonesa. Po nim stery w klubie przejął jego asystent – Ruben Selles. Początkowo miał on być tylko tymczasowym trenerem, ale Święci potwierdzili, że pozostanie na stanowisku przynajmniej do końca sezonu. Właśnie dlatego angielski klub, zdaniem Nurricka, miał odrzucić ofertę Michniewicza.
Cały szkopuł w tym, że niniejsze doniesienia mógłby być wyssane z palca. Tak przynamniej twierdzi syn byłego selekcjonera reprezentacji Polski, czyli Mateusz Michniewicz. Na Twitterze krótko skomentował informacje napływające z Wysp Brytyjskich, nazywając je po prostu bzdurą.
Ciekawe. Czesław Michniewicz miał starać się o pracę w Southampton. https://t.co/AlyPISvT3G
— Wojciech Bąkowicz (@WBakowicz) February 25, 2023
Przypomnijmy, że zespół z Southamtpon zajmuje aktualnie ostatnie miejsce w tabeli Premier League. Święci mają na koncie tylko 18 punktów i tracą trzy oczka do bezpiecznej lokaty. W zespole gra jeden z reprezentantów Polski – Jan Bednarek.
Lewandowski będzie miał rywala? Wicemistrz świata łączony z Barceloną