W sobotnim meczu 27 kolejki T-Mobile Ekstraklasy jako szkoleniowiec Pogoni Szczecin pierwszy raz na ławce trenerskiej usiadł były trener m.in Lecha Poznań, Zagłębia Lubin czy Jagielloni Białystok. Do Szczecina przyjechała Jagiellonia, czyli drużyna której był wodzem w 2011 roku. Wczoraj obecny trener „Portowców” nie miał żadnych sentymentów pokonując Jagę 2:0. Było to dopiero drugie zwycięstwo Pogoni w tym roku.
Przed meczem to Jagiellonia była pod mentalną presją faworyta bo jeżeli chcieli włączyć się w walkę o podium to wygrywając te spotkanie mogli skorzystać z porażki Śląska i odskoczyć im już na 5 punktów, tak się nie stało. Może się wydawać, że pojedyncze wpadki zostaną zniwelowane przez podział punktów to może się okazać, że nawet 1 punkt może być kluczowe w ostatecznych rozrachunku.
Pogoń po tym zwycięstwie znacznie zwiększyła swoje szanse na wejście do czołowej ósemki tracąc już tylko 2 punkty do siódmego Górnika. Jaga pozostaje na 3 miejscu z przewagą 2 punktów nad wrocławskim WKS-em i stratą 7 oczek do liderującej Legii.
Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok 2:0
Łukasz Zwoliński 64′, 85′